Stan Warty na dziś, odczytany z wodowskazu w Borku, wynosi 494 cm. Do poziomu czerwcowego brakuje nam zaledwie kilka centymetrów, a już na tę chwilę szacuje się, że woda może się  podnieść. Zapasu mamy jeszcze na 1,5 do 2 metrów. Można zaryzykować  stwierdzenie, że nie grozi nam przelanie wałów. Niestety ciągle strażacy toczą bój, z coraz to nowymi, dziurami bobrowymi, które w znacznym stopniu uszkadzają konstrukcję wałów. Aby nie doszło do przerwania wałów strażacy na bieżąco i całą dobę patrolują wał, naprawiając wszelkie odkryte ubytki. W Ciecierzycach, ze względu na podsiąki, uruchomiono agregat pompowy o dużej wydajności, który odprowadza nadmiar wody z okolic siedzib ludzkich. Sytuację utrudniają jednak wody gruntowe. Ich poziom, po ubiegłotygodniowych roztopach znacznie się podniósł uszkadzając jednocześnie drogi gruntowe. Wójt Gminy Jacek Wójcicki wystosował do Wojewody pismo z pytaniem, czy gmina może liczyć na zwrot kosztów napraw dróg. Czekamy na odpowiedź.

"Główne zadania, które teraz stoją przed nami to bieżące patrolowanie wałów i usuwanie ubytków. Dopiero potem zajmiemy się naprawą dróg. Patrolujemy wały na całej ich długości: od Brzozowca przez Ciecierzyce, Niwicę, Koszęcin do Płonicy. Strażacy dbają o nasze bezpieczeństwo, ale ważne jest by mieszkańcy okolic wałów informowali nas o zauważonych niebezpieczeństwach" - mówi Wójt Wójcicki.

W związku z tym, gdy ktoś zauważy jakieś zmiany w strukturze wałów lub inne niepokojące sytuacje, proszony jest o zgłoszenie tego faktu w Urzędzie Gminy Deszczno pod numerem telefonu: 95 7287 650.