Urząd Gminy Deszczno, ul. Lubuska 90, 66-446 Deszczno, tel. 95 728 76 50, e-mail: gmina@deszczno.pl
zadaj pytanie wójtowi

Porozmawiaj z nami za darmo
z Twojego komputera.

głos deszczna
publikacje promocyjne

Gminny Portal Mapowy

gminny portal mapowy
gminny portal mapowy

Gmina Deszczno na szlaku dziejów

Fotorelacje


Archiwum fotogalerii »

nasz kanał TV

BIP

eBOI

elektroniczny samorząd

Znajdź nas na Facebooku

nasz kanał TV

Obsluga techniczna
ALFA TV

Marzena Pluta

ZDROWE DESZCZNO

PROFILAKTYKA JEST NAJWAŻNIEJSZA!

”Szlachetne zdrowie

nikt się nie dowie jako smakujesz,

aż się zepsujesz”

(Jan Kochanowski)

 

 

– Przypadek sprawił, że zostałam pielęgniarką. Miałam predyspozycje i sukcesy sportowe, ale w moim rodzinnym Gubinie nie było Liceum Sportowego. Bez przekonania trafiłam do Liceum Medycznego Pielęgniarstwa. Wszystko zmieniła praktyka zawodowa w szpitalu. Kontakt z chorymi umocnił mnie w przekonaniu, że chcę właśnie to robić – wspomina znana deszczeńska pielęgniarka Marzena Pluta.

Jako pielęgniarka, pani Marzena zawsze czuła się potrzebna i spełniona. O! Jak dobrze, że już pani jest na dyżurze – słyszała często od chorych ludzi, którymi się zajmowała. – By opiekować się chorym, nie chodzi tylko o wykonywanie podstawowych czynności pielęgnacyjnych i zabiegów medycznych, ale przede wszystkim o obecność – wyznaje.

Tajemnica dobrej opieki kryje się w samej obecności, takiej nawet spełnianej w milczeniu. W rozmowie, dotyku, byciu... – Jeżeli masz chorą matkę, to bądź z nią. Odwiedzaj. Nie odwracaj się od niej. Pokazuj, że jest dla ciebie ważną osobą. Pamiętaj, że choroba wpływa na psychikę i zmienia nawet najlepsze osoby. Ludzie nie godzą się na chorobę i przyjmują maskę, której najczęściej osoby opiekujące się często nie potrafią zaakceptować. A przecież każdy z nas będzie  kiedyś stary – uśmiecha się pani Marzena.

Deszczno to jej dom

Obecnie Marzena Pluta mieszka w Deszcznie. Ale z gminą związana jest od wielu lat. Jako dziewczynka przyjeżdżała na wakacje do dziadka, do Maszewa. Po latach opiekowała się dziadkiem i pomagała mu w gospodarstwie. W 1981 roku zamieszkała w Maszewie na stałe.  Rozpoczęła pracę w Szpitalu Miejskim przy ul. Warszawskiej w Gorzowie, na Oddziale Intensywnej Terapii. Przepracowała tam 14 lat. W 1995 – po wygranym konkursie – została pielęgniarką oddziałową na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Dekerta w Gorzowie. – Dobrze mi się pracowało. Była to nie tylko praca przy łóżku chorego, ale i  zarządzanie grupą pracowników. Podjęłam też studia zaoczne na Akademii Medycznej w Poznaniu, na Wydziale Zdrowia Publicznego, ze specjalnością promocja zdrowia. Wiązałam z tym kierunkiem nadzieje na dalszą perspektywiczną pracę. Niestety, promocja nie rozwijała się tak, jak zakładano, i po części upadła – wspomina pani Marzena z żalem.

Dodaje, że są miejsca, w których widzi się realizację zadań związanych z promocją zdrowia. Np. szpital na Dekerta i Wojewódzki Ośrodek Koordynujący – promują zdrowie i profilaktykę. Podobnie, Zespół Szkół w Deszcznie z autorskimi programami Beaty Sanockiej i Lucyny Wróbel, gdzie zadania promocji zdrowia realizowane są już od najniższego szczebla.

Marzenia do spełnienia

– Jakie są moje marzenia? – zastanawia się M. Pluta. – Największe to takie, by otworzyć Dom Spokojnej Starości w naszej gminie. Obserwuje się mniejszy przyrost naturalny, społeczeństwo starzeje się. Taki dom, to odpowiedź na wiele dylematów i rozterek rodzinnych oraz rozwiązanie problemu osamotnienia ludzi starych. Bo nie wszyscy mogą liczyć na pomoc osób trzecich. Byłby to dom rodzinny, przytulny, ciepły, z profesjonalną opieką.

Kolejne marzenie pani Marzeny, to uruchomienie w gminie Gabinetu Promocji Zdrowia, w którym każdy Mieszkaniec miałby dostęp do wiedzy, jak można żyć zdrowo i dobrze, niezależnie od wieku. Prowadzono by tam edukację w zakresie chorób – od nikotynowych, narządu ruchu, cukrzycy, otyłości, po choroby nowotworowe...

– Przekonywanie ludzi, jak ważne jest dbanie o zdrowie i utrzymanie go na jak najlepszym poziomie do późnej starości, to bardzo trudne zadanie. Ludzie nie są nauczeni dbania o siebie i swoje zdrowie. Korzystają z porady lekarza dopiero wtedy, kiedy coś dolega. Dostępne programy profilaktyczne są mało nagłaśniane lub promowane, bo niski procent populacji z nich korzysta – tłumaczy Marzena Pluta i dodaje: – Owszem, Sanepid robi dużą pracę w zakresie promocji zdrowia, realizuje programy dla dzieci (np. profilaktyka nadwagi i otyłości „Trzymaj formę”) i dla dorosłych (np. „Program ograniczenia zdrowotnych następstw palenia tytoniu”). Problemem jest to, że te działania nie docierają wszędzie. Jak pokonać barierę komunikacyjną i informacyjną, aby dotrzeć do jak największej liczby ludzi? Może przez organizację mobilnego punktu BUS Zdrowa Gmina? – zastanawia się pani Marzena. – Wystarczy wyposażyć „wóz” w proste urządzenia, jak waga, wzrostomierz, aparat do mierzenia ciśnienia, aparaty do pomiaru cholesterolu i cukru, fantom do samobadania piersi oraz materiały informacyjne. Ale, aby uzyskać cel, po dotarciu do grupy zainteresowanych osób, trzeba po jakimś czasie znów do niej dotrzeć i sprawdzić, czy coś się zmieniło i czy nasze działania są efektywne.

Jak zatrzymać zdrowie?

Co należy robić aby utrzymać zdrowie w dobrej kondycji jak najdłużej? – Ogólna recepta jest na tyle prosta – uśmiecha się pani Marzena. – To stosowanie odpowiedniej diety, aktywność fizyczna i badania profilaktyczne.

Marzena Pluta– zodiakalny Baran. Miłośniczka sportu. Pod wpływem chwili i natchnienia pisze wiersze. Lubi wycieczki – szczególnie po górach, w których jest zakochana. Lubi wędkować. Z rozrzewnieniem wspomina czasy, kiedy łowiła wspólnie z mężem i dwójką synów. Rok temu na dożynkach w Ciecierzycach po raz pierwszy jechała konno wierzchem i po raz pierwszy w życiu honorowo oddała krew.

Ewa Hornik

Foto: Danuta Okolita



Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia